To nie ja sie zmienilam, to tylko miejsce w ktorym bede bywac. Onet sprawil, ze blogowanie stalo sie zajeciem nie tylko czasochlonnym, ale i wymagajacym anielskiej cierpliwosci.
Tak byc nie musi, stad ta przeprowadzka.
Mam nadzieje, ze nie sprawi to Wam wielkiej roznicy, ja sama tez bede sie musiala przyzwyczaic do nowych warunkow. Miejmy nadzieje, ze zdjecia bedzie mozna publikowac tak, aby sprawialo to przyjemnosc i mnie samej, i ogladajacym.
Witam wiec serdecznie wszystkich, ktorzy mnie tutaj odwiedza...
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen